Poradnik Profilaktyki Domowej odcinek 3

22 maja 2020

W trzecim podejściu konstruowania Poradnika Profilaktyki Domowej kontynuujemy wątek rozmowy empatycznej. Z Przybornika rodziców, który prowadzi p. Magda Olech na "PsychoLogicznie", udostępnia nam pewne narzędzia, które mają służyć rozmowie. P. Magda jeszcze raz zatrzymuje się przy rozmowie empatycznej by wskazać wyraźne techniki i sposoby, tej rozmowy, a więc najważniejsze:

  • słuchanie, respektowanie czyjegoś punktu widzenia,
  • bycie przy kimś „ tu i teraz”, czyli poświęcenie komuś pełnej uwagi,
  • nie ocenianie i nie udzielanie rad rozmówcy, ale potwierdzenie i zaakceptowanie jego uczuć, takich jakimi są.

Teraz możemy iść krok dalej, i mówi p. Magda, iż dobrze by było zwrócić uwagę na to, by w tych komunikatach nie padały słowa, które są kończące jakąkolwiek rozmowę, a należą do nich: „nigdy”, „zawsze”, „ nie!”, albo: „ ty!, albo: „nie, bo nie!”. Używanie tego typu zwrotów przekreśla budowanie więzi i relacji partnerskiej, wyklucza wręcz tę empatię, która ma się pojawić w rozmowie dwojga ludzi. Tutaj, przywołany przez p. Magdę, dr M. Rosenberg, w swojej metodzie Porozumienia Bez Przemocy, sygnalizuje, żeby używać komunikatu „ja”. Czyli zamiast „ty zawsze”, „ty nigdy”, „ty jesteś taki lub taka”- przełożyć punkt ciężkości na komunikat „ja”.

I tu mamy takie elementy:

 często zamiast rozkazywać: „wyprowadź psa!”, „nie garb się!”, „umyj naczynia!”, moglibyśmy opisać problem, stosując ten schemat Rosenberga:

czyli to, co widzę i obserwuję JaWidzę twoje zachowanie”, „zaobserwowałam pewne zjawiska w domu, coś co mi się nie podoba...”; wyrażam to, co czuję; nie oceniam, że ktoś taki jest, tylko mówię, jak ja się z tym czuję i co bym w związku z tym chciał lub chciała

Zobaczmy taki prosty przykład, kontynuuje p. Magda. I analogicznie do wymienionych powyżej etapów śledzimy, co następuje:

1) Komunikat: „ Posprzątaj pokój”, „Ty nigdy nie sprzątasz!”, „U ciebie zawsze jest taki.bałagan!”.

2) Zamieniam: na opis tego, co widzę: „Widzę, że u ciebie jest bałagan”, „Widzę, że nie sprzątasz”, „Widzę, że nie pomagasz w domu”. Przełożenie tej rozmowy na „ja”: „Ja czuję z tym źle”, „Czuję się niedobrze”, „Czuję się obciążona tymi obowiązkami, wszystko na mnie spada”.

3) Co ja bym chciała w zamian: „Chciałabym, żebyś pomagał w domu”,  „żebyś uczestniczył w obowiązkach domowych”.

I ten typ komunikatu bardzo sztucznie na początku brzmi, i może wywoływać zdziwienie, zaskoczenie, uśmiech, tym, co tu się dzieje? Ale jak przećwiczymy go sobie przed lustrem kilkukrotnie, zachęca do ćwiczeń p. Magda, jak pomyślimy, jak możemy go przeformułować, jak inaczej wyrazić tę myśl, osiągniemy to, o co nam chodzi. Bo zamiast atakować nastolatka - opiszemy to, co czujemy i uda nam się nawiązać pokojowy dialog, unikając konfliktu, w zamian stwarzając empatyczne więzi ze swoim kochanym synem lub córką. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu takich właśnie omówionych powyżej narzędzi. I takie skuteczne „przybory” p. Magdy włączamy niniejszym do naszego Poradnika Profilaktyki Domowej, i nie po to, by leżały tam bezużytecznie, ale służyły owocnie od zaraz, od już!

Pani Karolina dodaje, iż ta metoda wpływa równocześnie u nastolatka na budowanie u niego poczucia własnej wartości. Bo inaczej to jest odbierane, jeśli powiemy to z punktu, jak ja to widzę, bo to może zmotywować do tego, żebyśmy my tę postawę i zachowanie zmieniali. A inaczej, kiedy zaczynamy od oceny, krytyki, której nikt nie lubi, a co wpływa negatywnie na konstrukcję myślenia o sobie samym. I dodaje p. Magda, często pozostaje w psychice na całe życie. A jeśli opisujemy zachowanie, czynność, to nie uderzamy bezpośrednio w tę osobę, a komunikat jest jakby ten sam, dotyczy tych samych rzeczy. Nie zawsze chodzi o to: „co”, ale: „jak”? Liczy się nie ilość wypowiedzianych słów, ale jakość przekazu - podsumowuje nasza p. psychoterapeutka uzależnień, Karolina Flacht. I dodaje, że tak się komunikujemy, w jakiej kulturze i otoczeniu jesteśmy wychowani. Natomiast, gdy chcemy, to możemy to zmienić na lepsze, poprzez ćwiczenia właśnie. To nie jest tak, że „mam tak, tak zostałem wychowany”, koniec, kropka. Tylko my mamy wpływ na to. Będzie nam to przeszkadzało, to poprzez zdobycie umiejętności będziemy mogli to zmienić. Przez taką autokorektę sposobu w jakim się komunikujemy możemy wyćwiczyć w sobie i skutecznie stosować rozmowę empatyczną w rodzinie, wśród przyjaciół i innych znanych nam osób.

„Ćwiczenie czyni mistrza”, kończy motywująco i terapeutycznie p. Karolina. I powodzenia Wam!

phone-handset