
Szyfr emocjonalny odkryty w mowie ciała cz. 2
Czy obserwując sami siebie możemy dotrzeć do swoich myśli i emocji? Czy przyglądając się własnej mowie ciała uda nam się dowiedzieć o sobie trochę więcej, niż wydaje nam się, że wiemy? I czemu czasem mamy problem z odbiorem mowy ciała swoim i innych?
Ano czasami możemy mieć mieszane uczucia po rozmowie z kimś, coś nam „nie grało”, „coś było nie tak”, kiedy rozmawialiśmy, i dlaczego? Prawdopodobnie odbieraliśmy niespójne komunikaty. Inna informacja płynęła z ust a inna z ciała.
Dzieje się tak z rozmaitych powodów. Kluczem do odczytywania mowy ciała jest zrozumienie stanu emocjonalnego w kontekście słów naszego rozmówcy oraz okoliczności, w jakich się aktualnie znajdujemy. W odpowiedzi na mowę ciała pojawia się reakcja emocjonalna odbiorcy (rezonans emocjonalny).

To wewnętrzne odczucie, które nie zawsze podlega naszej świadomości i kontroli. Reagujemy więc często szybciej emocjonalnie, zanim dobrze zrozumiemy sens tego przekazu.

Taki schemat dotyczy komunikatów pomiędzy nadawcą o odbiorcą. Mając go na uwadze łatwiej będzie nam przyjrzeć się samym sobie.
I jak to jest, gdy chcemy sami od siebie odebrać taki komunikat i jeszcze go odszyfrować?
Oprzemy się na wiedzy Rudolfa Labana, który opisał język ruchu, a o samym ruchu powiedział, że ruch - jest przezroczystym opakowaniem naszych emocji, intencji, marzeń i nastawień. Pięknie. Ruch to coś więcej niż tylko mimika, nasze gesty-one tylko częściowo aktywują nasze ciało. Natomiast kiedy poruszamy się aktywując centrum naszego ciała - angażujemy się cali. I można wyróżnić różne kategorie ruchu odpowiadające rozmaitym obszarom życia człowieka. I to jest ten nasz podpis cielesny. Nie można go zinterpretować, nie biorąc pod uwagę kontekstu w jakim go wykonujemy. Konieczne jest też odnalezienie wzorców tego ruchu, jego strategii oraz powtarzalności tego ruchu w różnych momentach. W ramach odszyfrowania swoich emocjonalnych tajemnic można przypomnieć sobie konkretne sytuacje z życia i to, jak moje ciało na nie zareagowało. Pomaga to znaleźć taki link, połączenie pomiędzy tym, co ktoś robi, a jak się czuje. Nasz ruch zawsze oddaje jakąś myśl, uczucie. I tylko ten kto go wykonuje - wie o co chodzi, jakie to uczucie, jaka ta myśl, jaka to emocja.

Czy wiesz to o sobie? Czy w takim celu przyglądałeś się sobie?
Na początku jest to trochę trudne, trzeba popróbować i przez te próby rozeznać się w sobie. Poruszaj się z tą myślą, która jest dla ciebie męcząca, problematyczna – i zobacz jaka jest reakcja twojego ciała. Jak się ruszasz? Może nie możesz się ruszać, bo cię to paraliżuje. Albo jesteś niemrawy, lub przeciwnie bardzo ruchliwy. Jak oddychasz? Jaką masz postawę? Jesteś skulony, usztywniony, drżysz? To wszystko daje nam informację o naszych ukrytych emocjach, nie ujawnionych przed nami samymi- myślach, gdzie często może nie chcemy się przyznawać do pewnych emocji nawet sami przed sobą, nie akceptujemy siebie w takiej a takiej odsłonie. Gdy jednak odważymy złamać się taki nasz szyfr, odkryć go przed sobą - możemy zrobić rzecz fascynującą. Najpierw zauważyliśmy, co myśl robi z naszym ciałem, a potem? Możemy się zastanowić, w jaki sposób moglibyśmy zmienić tę myśl, by poszła ona w korzystnym dla nas kierunku. I w tym momencie -uwaga! -tę myśl zamieniamy w ruch. O co dokładnie chodzi? Skoro ruch ma tę swoją moc, leczącą, rozwojową, odnawiającą - to teraz pora na etap najważniejszy: przejście od ruchu przy niesprzyjającej myśli – do ruchu nowego, który towarzyszy tej myśli nowej, sprzyjającej. Wykonując nowy ruch, ten ruch - utrwalamy myśl i zmieniamy swoje nastawienie. Może to być czasami swoista rewolucja dla nas, choć z boku może się wydawać niewielką zmianą. Np. wyprostowanie pleców, banalne? Ale wywołuje wiele myśli i reakcji. Boję się wyprostować, bo zwrócą na mnie uwagę. Więcej zobaczę i zacznę więcej chcieć? Zagadkowe dla nas samych. A może do tej pory unikałem patrzenia w oczy, a teraz zacznę to robić- i…? i w naturalny sposób będę nawiązywać relacje z innymi. To „i” otwiera nam nowe możliwości, poddaje nowe myśli, rodzi mało znane lub nieznane pozytywne emocje, nieodkryte do tej pory - właśnie takie zaszyfrowane w naszych gdzieś zapomnianych szkatułach, do których nie zaglądamy. A najlepszą rzeczą, którą możemy zrobić zgodnie z naszymi potrzebami, planami, to rozwijać się emocjonalnie korzystając z dostępu do jak najszerszego spektrum ruchu. Nie jeden zestaw ruchów pasujących do każdej okazji, gotowiec taki, nad którym nie musimy się wysilać, który ogranicza. Ale odkrywanie tego repertuaru ruchów, który daje mi spokój ; natomiast tego, który mnie niepokoi- nie blokuję, ale pozwalam sobie go przeżywać, podążając w naturalny sposób za naturą tych emocji, które właśnie przeżywam. Wtedy możemy złapać lepszy kontakt z samym sobą. Odnaleźć siebie w sobie. Wymaga to też odwagi, by zajrzeć w siebie na nowo, a w konsekwencji mieć możliwość zmiany swoich relacji, swoich myśli i swojego życia. Ponieważ kiedy jesteśmy we władzy niestosownych emocji, to niestety interpretujemy wszystko, co się wokół nas dzieje, w sposób, który współgra z tym, jak się właśnie czujemy a ignorujemy informacje, które się z tym nie zgadzają. Emocje zmieniają nasz sposób postrzegania świata i naszą interpretację postępowania innych ludzi. Warto więc wiedzieć o sobie, jakimi emocjami się kierujemy, oraz co i jak możemy z nimi zrobić, by nasz dobrostan był zachowany, służył nam i otwierał nas na nowe perspektywy.
Bibliografia:
Ekman, P. Emocje ujawnione. Dokument: PDF. Pobrano z: https://docer.pl/doc/ns5x115
Sokołowska, A. Świadome ciało. Język ruchu. Pobrano z: https://strefarozwoju.pl/wydarzenia/swiadome-cialo-jezy...
Olekszyk, J. Co mówi o nas mowa ciała? Pobrano z: https://zwierciadlo.pl/psychlogia/sprawdz-co-mowi-nasza-mowa-c...